salami weganskie na chleb

Salami wegańskie

Salami  – mięso, które się lubi bądź nie. Nie każdemy posmakuje. Salami wegańskie produkowane jest z myślą o osobach, które jadły (bądź nadal jedzą) mięso, jednak chcą przejść na potrawy roślinne  – zamienniki mięsa.

Po co komu salami wegańskie 

 

Wegańskie salami to w gruncie rzeczy bardzo praktyczna potrawa. Można ją łatwo dzielić, pokroić, umieszczać na bułkach, chlebie czy talerzu.

 

To dobry  pomysł by mieć w lodówce stale coś, co szybko posłużyć może do przygotowania jakieś bardzo szybkiej nie wymagającej gotowania, czy pieczenia przekąski.

 

Wegańskie salami kroi się jak zwykłe mięsne salami. Roślinne salami powinno więc przypominać z wyglądu i “twardości swój mięsny pierwowzór, podobnie jak np. wegański kebab.

 

Wegańska kiełbasa salami. Gdzie można kupić wegańskie salami?

I tutaj małe rozczarowanie. Zadanie nie jest takie łatwe. W stałej ofercie, w sklepach stacjonarnych naprawdę trudno znaleźć i nabyć wegańskie salami. W Biedronce czy Lidlu kupimy popularne zamienniki mięsa, ale trudno trafić na wegańską kiełbasę salami. Być może z czasem się to zmieni, póki co pozostaje przygotowanie roślinnego salami samodzielnie wg własnego uznania, lub poszukiwania salami w internecie, co w tym przypadku również nie jest takie łatwe. Jeszcze jedna uwaga.

 

Przed zakupem warto przestudiować etykietę ze szczególnym naciskiem na skład. Okazuje się, że niektóre produkty mają bardzo wiele składników, w tym takie, których obecność nie będzie przez wszystkich mile widziana oraz takie, których nazwy mogą brzmieć “tajemniczo”…

 

Zobacz także: Szynka wegetariańska

 

Przepis na wege salami

Na szczęście tu z pomocą przychodzą blogi kulinarne. Okazuje się, że w sieci znajdziemy naprawdę dużą liczbę przepisów na salami wegańskie, różnych autorów, z różnymi składnikami, co ciekawe z różna bazą “podstawową”, często z różnych galaktyk. Jak wiemy w salami liczy się też sposób przyprawienia i zestaw przypraw. To daje naprawdę dużą swobodę i możliwości w komponowaniu “efektu końcowego” pod własny gust i podniebienie.